Czy Polski nie stać na jedną porządną piosenkę??

donpablo · Gość

Czy naprawdę w tym niemal czterdziesto milionowym kraju nikt nie potrafi ułożyć jedej normalnej piosenki? Dziś słyszałem dziesięć piosenek z których jedna bedzie tą wybraną. Z tych 10 piosenek 8 jest beznadziejnych. Nie ma najmniejszych szans na to by wejść do finału eurowizji, nie mówiąć już o zwycięstwie. Jedynie piosenka o tytule "Emilie" i piosenka Mikaela Erlandsona czy jak mu tam, da się słuchać. Nie wiem kto był w jury, ale po tym co wysłuchałem to zapewne min. Maryla Rodowicz, która jest zafacynowana tym co słuchali ludzie 30 lat temu. Niestety mamy XXI wiek i trzeba się kierować nieco innymi kryteriami, np. pomysleć co może się podobać przeciętnemu europejczykowi. Ale co tam, myślenie wielu osobom sprawia problem, a za ten wspaniały wybór, jury i tak dostanie do kieszeni. W kazdym razie poziom tych piosenek jest fatalny. Ci co sa odpowiedzialni za Eurowizję w Polsce nie mają zielonego pojęcia o showbiznesie. Już teraz jest pewne że kolejny występ na Eurowizji piosenki z Polski zakończy się znowu kompromitacją.

Ryjeq · Gość

a moze dac szanse jakiemus rockowemu utworowi? Popowe syfy sie nie sprawdzaja wiec czas cos zmienic. Pare lat temu byl niezly utwor Braci ale nie mowilo sie o nim w mediach wiec nie mial szans ;/ Finowie znowu zapewne wystawia jakis power metal, Thunderstone to jeden z glownych faworytow ich eliminacji.
Zreszta najlepiej zglosmy wiesniakow pokroju Boys czy Akcent to napewno wygramy Very Happy

pm · Gość

polskie piosenki są fatalne, jedna gorsza od drugiej. Jedynie te dwie które wymieniłeś, emily i tego erlandsonna dają się słuchać, ale to nie są polacy... Uczmy się od szwedów

donpablo · Gość

w Polsce robi się wszystko, by czasem nie wygrać tego konkursu. Ale skoro tak to po kiego grzyba posyłać ludzi na ten konkurs?? Albo jury które wybiera tych tkzw. finalistów ma głęboko w du...... nas - widzów i ten cały konkurs, albo po prostu przechodzi ten kto da więcej - po to by się w Polsce wypromować. Bo jak mozna wytłumaczyć fakt ze wiekszości z tych piosenek nie da się słuchać wiecej niz 10 sekund.???? Bo to chyba jednak niemozliwe by wszyscy którzy w tym robią mieli tak beznadziejny gust i nikt nie potrafił wymyslić jednego normalnego rytmu, który możnaby potem zanucić. Bo po tych rytmach które wybrano to można zwymiotować na pustym żałądku -----KATASTROFA----

Gość

Te 'piosenki' są naprawde do kitu nawet hania stach z wokalem jak pani huston nie wysiliła sie.To moji kumple którzy sie uczą grać zrobili leprzy kawałek pare dni temu niz te badziewia.I wogole jak możemy dawać zagranicznym wykonawcą szane na eurowizje jak maja swoje kraje i co wygra jakiś rusek i oleje polske np.Juz leprzy kawałek słyszalem z tych co na ławce rezerwowych są powiedzmy sobie ten konkurs idzie na straty i pewnie kolejne też możę doczekamy sie kogoś kto wybije sie samodzielnie bo przez eurowizje nie umiemy.

carolcia · Gość

zgadzam się, że wszystkie te piosenki były do kitu. Ale dlaczego właściwie były tam wszystkie mało znane zespoły? Na czym to polega? Przecież jak by dali, np. dodę, wydrę, wilki, albo inne znane zespoły, które tak nie smęcą tylko mają jakieś konktrne brzemienie to polska miała by jakieś szanse...

momento

przewodniczącą komisji artystycznej była wcześniejsza menadżer zespołu button hackers Smile

(to gdyby ktoś się pytał dlaczego ich piosenka była w top10)

co ciekawe- piosenka Lidii Kopani pt. It must be love (polski tytuł Magia) [link widoczny dla zalogowanych] była pierwsza na liście rezerwowej.

dawno wygralibyśmy ten festiwal, ale trudno- telewizja nie chce

Pablo

zgadzam sie - poziom pde 2007 jest żenująco niski. ludzie, ktorzy byli w jury nigdy nie powinni sie juz zajmować eurowizją. jedyna normalna piosenka - lidii kopanii byłą na rezerwie. ale skoro w jury sa takie osobistosci jak gina komasa, to ja sie nie dziwie. dla nie na esc powinni chyba button hackers pojechac.
ogladajac pde 2007 z rodzicami naprawde sie wstydziłem. oni sami sie dziwili, czy u nas nie ma zadnej fajnej piosenki na esc? sam sobie to pytanie do dzis zadaje....

cóż . pozostaje 3mac kciuki za jet set, ale bedzie ciezko

bursztyn3 · Wysłany: Pon 9:44, 05 Mar 2007 Temat postu:

przeciez o było widać ze piosenki były ustawione pod the jet set zeby tym razem wygrał bo nawet jury w tym roku nie głosowało poniewaz schowali głowy w piasek po wyborze dziesieciu finalistów z których najlesza piosenke mieli hania stach i charizma, a reszta do kosza, teraz natasze urbańską mozecie zobaczyc w programie jak oni spiewają bo tylko tam ona sie nadaje a nie na eurowizje gdzie w tym roku było ich troje (na karaibach), virgin (rozpadło się <lol>), szymon wydra, blue cafe, edyta górniak, piotr rubik (za duzo osób ma w składzie Razz

) jeśli dlej bedzie panie elaz zapędowska wybierac to krzyz na droge